Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Stoczku Klasztornym Miejsce internowania bł. Stefana Wyszyńskiego

W końcu cały system zamarzł na kość
17/07/2023 19:59

„Mieszkanie było tak zimne, że praca przy stole była niemalże niemożliwa. Niesamowicie marzły ręce i nogi. Nie pomogło nawet owijanie się pledem. Podobne kłopoty były w łazience, gdzie stary piec nie dawał się rozpalić; dymił na cały dom, pomimo wielokrotnego czyszczenia. Przez długi czas trzeba się było myć w zimnej łazience. Dokuczał nam również brak wody; stary motor ciągnący wodę często odmawiał posłuszeństwa. Byliśmy dość często bez wody, którą trzeba było przynosić z dołu. W końcu cały ten system zamarzł na kość.

W takich warunkach zacząłem odczuwać różne dolegliwości… Ręce mi popuchły. Podobnie oczy mi zapuchły. Odczuwałem wielki ból w okolicy nerek i w całej jamie brzusznej. Każdego dnia przechodziłem bóle głowy. Siostra była stale zakatarzona, blada i wynędzniała. Ksiądz cierpiał bodaj najwięcej. Dostawał dość często ataków wątrobianych i innych przypadłości. Lekarze oceniali to jako chorobę trzustki. Kilka dni przeleżał w łóżku, mocno zaziębiony. Najodporniejsza z nas była siostra, pomimo ciężkiej pracy, która na nią spadła. Musiała palić co dzień w łazience i w pięciu piecach, w których bardzo trudno było rozpalić. Nadto spadał na nią obowiązek przyniesienia sobie węgla z dołu i wyniesienia popiołu. Najgorzej dokuczało jej pranie, które musiało być częste, gdyż moi towarzysze nie mieli bielizny. Nie było jej gdzie suszyć”.(Z „Zapisków więziennych” kardynała Stefana Wyszyńskiego)

Ksiądz  Prymas nie wiedział, że jego nowe więzienie znajduje się w sanktuarium  Matki Bożej Królowej Pokoju. Domyślał się, że jest to jakiś stary klasztor, a w pobliżu może być kościół. Dopiero 1 stycznia 1954 roku dotarły do więźniów odgłosy religijnych śpiewów. Na samym skraju ogrodu, pod lipami, dotarły do nas jakieś głosy muzyki i śpiewu. Poznajemy, że to śpiew kościelny, chociaż wydawało się, że to radio. Nigdy dotąd nie dotarł do nas żaden  żywy, ludzki znak życia religijnego ze świątyni, która przylega do naszego więzienia[…].Obydwaj promieniejemy. Przecież jesteśmy ludźmi Kościoła. Radością naszą jest służba Boża, modlitwa z ludem; bodaj tej wspólnej modlitwy brak nam najwięcej.

 

 

Opracowanie:
Ks. Wojciech Sokołowski MIC - Kustosz Sanktuarium

Slider

Zapraszamy na prezentację stoczkowskich organów. Koncerty muzyki organowej odbywają się w każdą niedzielę po Mszy Świętej o godz. 11:30. Na organach gra Marcin Mackiewicz

Zapraszamy 
na prezentację 
stoczkowskich organów
Koncerty muzyki organowej
odbywają się w każdą niedzielę
po Mszy Świętej o godz. 11:30
Na organach gra Marcin Mackiewicz

czytaj

Czcigodny Sługa Boży kardynała Stefan Wyszyński(1901 – 1981) urodził się w Zuzeli, na pograniczu Podlasia i Mazowsza. Z domu rodzinnego wyniósł głęboką wiarę w Boga i gorącą miłość do Matki Najświętszej.

czytaj

Ukoronowanie maryjnego obrazu to potwierdzenie kultu, którym jest otaczany przez wiernych. Wyraża cześć, miłość i wdzięczność wobec Boga za Jego decyzję o powstaniu sanktuarium i Maryi za Jej macierzyńska troskę nad przybywającymi do niej pielgrzymami.


czytaj

Sanktuarium Maryjne w Stoczku Klasztornym położone w Archidiecezji Warmińskiej, początkami swymi sięga średniowiecza, prawdopodobnie czasów założenia wsi Stoczek przez bpa warmińskiego Hermana z Pragi w 1349 roku.

czytaj